Jest kwiecień, słońce coraz mocniej świeci, dni są coraz dłuższe i cieplejsze, aż chce się wyjść na zewnątrz i z tego dobrodziejstwa skorzystać.
W 2020 roku trochę o to ciężko, ale wyobraź sobie to.
W tym wpisie skupię się głównie na częściach mniejsi ludzie i naukowo.
WIĘKSI LUDZIE
Rekreacja na słońcu jest bardzo fajna.
Można schować się w cieniu ( 😀 ) i rozpalić ognisko.
Serio
Wolę schować się w cieniu podczas słońca i uciąć sobie drzemkę.
Tak też wyglądała moja praca w mojej pierwszej firmie kiedy już wszystko zrobiłem i tylko musiałem czekać aż mi włókna zafarbują się. Możesz na ten czas wywiesić pranie żeby wyschło.
Głównie spanie w tym czasie przychodzi mi na myśl bo wtedy jest ciepło.
MNIEJSI LUDZIE
Tu mogę zaproponować mnóstwo.
Tylko najpierw najważniejsze to pamiętaj, aby założyć dziecku czapkę żeby nie wyskoczyło na słońce z gołą głową.
Ok, zaczynam.
Na początku można wykorzystać światło i możliwość robienia cienia.
Trzeba tylko zaznajomić się na początku jakie figury można zrobić z dłoni żeby cień z nich tworzył określony kształt.
I do dzieła!
Oboje pokazujecie dłońmi co wymyślicie
Jaka z tego korzyść?
Dziecko (albo osoba z dysfunkcją) ćwiczy małą motorykę, czyli poruszanie dłońmi i palcami.
Kolejną aktywnością wykorzystującą słońce jest odkrywanie jak się nagrzewają kolory.
Tak, kolory.
Można dziecku podać flamastry i zacząć z nim tworzyć pomalowane kwadraty, trójkąty, kółka, co tylko dusza zapragnie.
Przy okazji można nauczyć dziecko różnych figur geometrycznych
Jaka z tego korzyść?
Dziecko poznaje, że różne kolory mają różną absorpcję termiczną. Może mu się to w przyszłości przydać.
NAUKOWO
Na tą część czekałem pisząc ten wpis.
Wystawiając się na promienie słoneczne bezpośrednio człowiek zaczyna produkować witaminę D.
Jest ona potrzebna do „ładnej” budowy kości.
Ale to nie wszystko!
Jest również potrzebna by mieć dobrą pamięć i uczyć się.
Jak wykazał prosty eksperyment na myszach, pozbawienie ich tego elementu na 20 tygodni skutkowało gorszą pamięcią i gorszą zdolnością do uczenia się.
Jest jeszcze kilka korzyści płynących z prawidłowego poziomu witaminy D jednak nie będę ich tu opisywał.
Przyznaję, już od jakiegoś czasu zastanawiałem się czemu urzędnicy są głupsi od normalnego człowieka. Przypuszczałem, że to jak siedzą całe dnie w przyciemnionym urzędzie to nie jest neutralne dla ich zdrowia.
Do tego apoptoza komórek mózgowych (opisałem ją TU), no ogólnie psują swoje zdrowie za pieniądze z wypłaty… która jest śmiesznie mała… aż śmiecham.
Nie bądź urzędnikiem
Kolejnym korzystnym
wpływem słońca na człowieka jest zwiększona produkcja
serotoniny,
czyli hormonu szczęścia. W słoneczne dni jest większa produkcja
tego hormonu i to nie ważne jaka jest temperatura.
Przypomina mi
się jak pozytywnie reagują chorzy na depresję (to serio straszna
choroba) kiedy mieszkają w słonecznych krajach.
Ale o tym może
kiedy indziej.
Brak słońca u tych co pracują głównie w nocy i śpią w dzień może prowadzić do zaburzeń w produkcji melatoniny (hormon snu). Te zaburzenia w efekcie będą prowadzić do nowotworów.
Człowiek wyewoluował ze słonecznej
Afryki, przez co w dużym stopniu jest zależny od słońca.
Fajnie
by było gdyby każdy mógł z niego korzystać.