„Human zoo theory by Desmond Morris”
Na samym początku informuję Cię, że informacje o tym (w całości ma nazwę „teoria ludzkiego zoo”) tylko wysłuchałem w kilku fragmentach. We fragmentach w różnych miejscach bo tylko taką „formę opisu” tego znalazłem. Istnieje też książka o „human zoo” tylko jej zwyczajnie nie mogłem kupić.
Ten wpis jest o różnicach jakie zaobserwowano na szympansach żyjących „dziko” i w zoo. Jest też o porównaniu tego do ludzi.
UWAGA!
MOJĄ INTENCJĄ JEST TYLKO OPISANIE OBSERWACJI, NIE JEST NIĄ OBRAŻENIE KOGOKOLWIEK
Życzę miłej lektury.
Szympansy, które żyły „dziko” zachowywały się tak zwyczajnie. Spały zwyczajnie, jadły i piły zwyczajnie, współżyły w celu „zrobienia” potomstwa.
Ogólnie funkcjonowały zwyczajnie. Nic niecodziennego nie było do zaobserwowania.
Zupełnie inaczej było u szympansów w zoo.
Te jadły co im dano do jedzenia itd. Co najbardziej mnie zaciekawiło to ich współżycie. W zamknięciu w zoo, gdzie wszystko było podawane „na tacy” wzrosła liczba homoseksualnych współżyć.
Ktoś może określić to mianem przypadku. Tylko identycznie było w eksperymencie Calhuna (przeczytasz o tym TU ).
A teraz jak to ma się do ludzi.
Przez dwa lata w czasie pandemii „modnej grypy” wzrosła liczba prostytucji (niestety nie podam danych). Na pewno heteroseksualna. Ludzie byli pozamykani w mieszkaniach tak jak szympansy w klatkach w zoo. Mieli zmniejszane wypłaty, albo w ogóle tracili pracę. Czyli mieli mniejsze możliwości działania tak jak małpy w zoo.
Ktoś może się zapytać „jak ma się jedno do drugiego”.
Odpowiadam.
Było identycznie (w skutkach) w socjalistycznej Wenezueli za nicolasa maduro (imiona i nazwiska socjalistów piszemy małą literą okazując im należny szacunek). Prostytucja tam „rozkwitła” przez brak wartościowych pieniędzy, a zaraz za heteroseksualną prostytucją zaczęła się też homoseksualna. Tylko żeby mieć jakiekolwiek możliwości działania (głównie pieniądze).
A teraz dalej co do współżycia ludzi, to według danych to mieszkańcy wsi są bardziej konserwatywni, a mieszkańcy miast bardziej liberalni. Co oznacza, że homoseksualizmu na wsiach jest mniej niż w miastach (tylko mniej, a nie wcale).
To identyczne z szympansami z obserwacji. Te, które były na wolności i mogły dowolnie działać. U nich nie zaobserwowano żadnego aktu seksualnego tej samej płci.
I ludzie „ze wsi” i „wolne/dzikie” szympansy żyjąc w ogromnych wolnych przestrzeniach wszyscy byli mało „zainteresowani” tą samą płcią.
Tylko do tych informacji dotarłem, szkoda że tylko tyle mogę opisać. Może jak zdobędę książkę i poczytam o tym więcej to wtedy to opiszę bardziej.
W każdym razie nasuwa mi się jeden wniosek (jeszcze bardziej niż wcześniej), inflacja to ogromna niewola rzucająca „cień” na różne aspekty życia.