Metoda Wima Hofa

Stosuję ją od bodajże marca 2019 roku.
Bardzo ładnie dotleniania mnie i…
Zwiększa wytrzymałość na zimno. Do tego stopnia, że ludzie wokół mnie są w kurtkach, a ja stoję sobie w bluzie.
Przyznam się, używam teraz tylko oddychania z niej.

Tylko nie robię jej jak prowadzę, stoję itp. bo można od nadmiaru tlenu zemdleć.

A robię ją tak…
Najpierw oddychanie głęboko 30 razy i 31 raz wypuszczam z płuc tak na oko 25% powietrza wstrzymując oddech dopóki mogę („nie forsuj się” taka zasada z tego).
Po tym oddychanie głęboko 3x i na trzecim razie z napełnionymi płucami wstrzymuję oddech na 15 sekund.
I tak 3 razy.

Na początku oddychałem przez nos bo szyję mam delikatną, co za tym idzie gardziołko też i nie chciałem żeby się przeziębiło.

Teraz oddycham głęboko przez usta i czuję jak jest fajnie.

2 przemyślenia nt. „Metoda Wima Hofa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *